Tuesday, July 29, 2008

Czy ona wsiadzie?

Po kilku slonecznych i goracych dniach spadl obfity deszcz - przypominajac tym samym, ze pora deszczowa nadal trwa. Czarne jak heban twarze moich wspoltowarzyszy podrozy zdawaly sie nie zdradzac dzis zadnych uczuc i emocji. Niemalze nieruchome pozostawaly takze postacie wyczekujace wzdluz drogi charakterystycznego sygnalu czy gestykulacji naganiacza z nadjezdzajacego pojazdu.

Jakas nieznajoma, niewidzialna sila emanujaca spokojem. Na pierwszy rzut oka brak wszelkiej komunikacji pomiedzy kierowca a potencjalnym pasazerem. A jednak oboje swietnie sie rozumieja. On wie, ze ona wsiadzie, a ona ze on sie zatrzyma i cierpliwie poczeka...

W kroplach sierpniowego deszczu, czerwona droga jak morzem, sunie fala bialo-niebieskich matatu. I odnosi sie wrazenie, ze gdyby nie one to stolica serca Afryki pozbawiona bylaby podstawowego pierwiastka - zyciodajnego tlenu...

Kyaliwajjala-Kampala

Polish to ENGLISH translation coming up shortly

No comments: